-
Warunki w formie listy numerowanej
11.10.202311.10.2023Czy gdyby w pytaniu umieszczonym pod linkiem https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przecinki-zamiast-srednikow;18761.html warunki podane w definicji były zapisane w formie listy wyliczeniowej i wewnątrz nich występowałyby przecinki, to warunki te, jako elementy listy wyliczeniowej, można by oddzielić średnikami?
-
wchodzić, wjeżdżać, schodzić, zjeżdżać22.03.201722.03.2017Szanowni Państwo,
mam pewną uwagę odnośnie do porady nt. pleonazmów. Otóż autorka pisze:
Nie wszystkie jednak konstrukcje redundantne są błędne – nie uznalibyśmy na przykład za niepoprawne zdań: Zszedł schodami na dół czy Wjechał windą na górę (a przecież nie można zjechać schodami do góry czy zejść windą na dół – schodzi się zawsze schodami, na dół, a wjeżdża się tylko windą, i tylko do góry.
Zgadzając się co do meritum – wymienione konstrukcje są prawidłowe – pozwolę sobie zakwestionować ich pleonastyczny charakter. Przynajmniej w niektórych kontekstach.
- Schodami jak najbardziej można zjechać. Czasem nie trzeba nawet dodawać, że chodzi o schody ruchome (którymi skądinąd można także zejść, jeśli chwilowo nie działają).
- Można zbiegać po schodach i jest to zdecydowanie coś innego niż schodzić.
- Schodzić i wchodzić można po trapie, po drabinie, po zboczu itp. Miewa to znaczenia dla odmalowania sytuacji przed oczyma wyobraźni odbiorcy. Np. dziecko wbiegło na szczyt pagórka po zboczu, a jego opiekun spokojnie wszedł po prowadzących tam schodach.
- Określenie na dół oznacza w tym przypadku najniższe piętro (poziom), a zatem sprecyzowanie, że schodzi się na dół wyklucza pewne możliwości, np. zejście z 3. piętra na 2. lub na półpiętro.
A. - Schodami jak najbardziej można zjechać. Czasem nie trzeba nawet dodawać, że chodzi o schody ruchome (którymi skądinąd można także zejść, jeśli chwilowo nie działają).
-
więzy29.10.201229.10.2012Szanowni Państwo,
zastanawiam się, jaką formę l.poj. posiada rzeczownik więzy (w znaczeniu więzy mechaniczne, więzy holonomiczne). Prowadzący zajęcia używa formy wiąz. Czy jest ona poprawna?
Z poważaniem
Justyna
-
witryna – raz jeszcze28.03.200328.03.2003Szanowni Państwo,
serdecznie dziękuję za wyjaśnienie dotyczące terminu witryna internetowa (załączam je poniżej). Przyznam jednak, że nadal mam wątpliwości. Przecież nie powiemy internauci goszczący w witrynie, wizyta w witrynie?? Witryny sklepowe można wszak tylko oglądać, a z witrynami internetowymi robimy jeszcze inne rzeczy – wchodzimy na nie, odwiedzamy je, powracamy na nie, gościmy na nich, poruszamy się po nich, dokonujemy na nich wizyt. Wydaje mi sie, że kontekst, w jakim jest używane pojęcie witryna internetowa, jest zupełnie inny od tego, w jakim używamy wyrażenia witryna sklepowa, zatem przenoszenie zasad językowych dotyczących pierwowzoru chyba nie sprawdza się… Bardzo proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.
Dziękuję i życzę miłego weekendu!
Monika Niemirowska
Szanowni Państwo,
zauważyłam, że odpowiadając na pytania internautów, używają Państwo formy w witrynie internetowej, a nie na witrynie (w internetowej witrynie Ministerstwa Sprawiedliwości, w internetowej witrynie tyskiego urzędu miasta itd.). Tymczasem forma używana powszechnie przez samych internautów to na witrynie. Czy uznaliby ją Państwo za poprawną?
Z góry serdecznie dziekuję za odpowiedź,
Monika
Myślę, że użycie metaforyczne powinno mieć oparcie w użyciu doslownym. Towar leży na wystawie sklepowej, ale w witrynie sklepu, nie na witrynie. Jest to logiczne, bo witryna to sklepowe okno, a internetowa witryna to też rodzaj okna, przez które internauci zaglądają do jakiejś firmy lub instytucji.
- Mirosław Bańko -
włączyć czy załączyć?
24.03.202112.11.2011Szanowni Państwo,
czy silnik można załączyć, czy tylko włączyć? Spotkałem się nazewnictwem załączony na schemacie elektrycznym, którego autor argumentuje, że jest to wersja dopuszczalna, gdyż opisy włączony i wyłączony są ze sobą mylone, szczególnie jeśli na schematach występują tylko skróty niniejszych wyrazów.
-
W okamgnieniu 5.01.20165.01.2016Szanowni Państwo,
czy użycie wyrażenia w oku mgnienia jest poprawne (np. W oku mgnienia znika)?
Chodzi o zastosowanie w Słowniku staropolskim pod red. S. Urbańczyka – jak w tej poradzie.
Pozdrawiam
W.A.
-
Wprost2.04.20052.04.2005Witam.
Od pewnego czasu często słyszę w telewizji, że ktoś coś przeczytał w dzisiejszym Wproście. Czy słowo wprost się odmienia? Czy można tak odmieniać tytuł tego tygodnika? Byłoby to dla mnie wielkim zaskoczeniem. Jeśli to błąd – dlaczego usilnie propagowany przez redaktorów…?
Pozdrawiam, Małgorzata L. -
Wprowadzanie nowych słów; uchodźca31.03.201731.03.2017Jestem w trakcie przygotowywania dyplomu magisterskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Działań Przestrzennych u prof. Mirosława Bałki. W ramach mojego projektu dyplomowego chciałabym wspólnie z uchodźcami wykreować nowe słowo, które mogłoby stworzyć pozytywną alternatywę do określenia danej grupy i podjąć próbę wprowadzenia go do języka. Podczas wielu rozmów z uchodźcami przekonałam się, że w ich rozumieniu termin uchodźca jest stygmatyzujący.
W swoich poszukiwaniach odnoszę się m.in. do tekstu Hanny Arendt o potrzebie zastępczego nazewnictwa (przytacza w tekście newcomers). Drugą, niemniej ważną dla mnie inspiracją jest bajka „Przygody kapitana Załganowa’’ autorstwa Niekrasowa, z której wywodzi się powszechnie znany na terenach rosyjskojęzycznych wyraz „Jak nazwiesz statek, tak on i popłynie’’.
W związku z powyższym mam zapytanie odnośnie zasad wprowadzania w oficjalny obieg nowego słownictwa – do kogo się zwraca i jakie warunki są wymagane do tego.
-
Wprowadzanie nowych słów; uchodźca31.03.201731.03.2017Jestem w trakcie przygotowywania dyplomu magisterskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Działań Przestrzennych u prof. Mirosława Bałki. W ramach mojego projektu dyplomowego chciałabym wspólnie z uchodźcami wykreować nowe słowo, które mogłoby stworzyć pozytywną alternatywę do określenia danej grupy i podjąć próbę wprowadzenia go do języka. Podczas wielu rozmów z uchodźcami przekonałam się, że w ich rozumieniu termin uchodźca jest stygmatyzujący.
W swoich poszukiwaniach odnoszę się m.in. do tekstu Hanny Arendt o potrzebie zastępczego nazewnictwa (przytacza w tekście newcomers). Drugą, niemniej ważną dla mnie inspiracją jest bajka „Przygody kapitana Załganowa’’ autorstwa Niekrasowa, z której wywodzi się powszechnie znany na terenach rosyjskojęzycznych wyraz „Jak nazwiesz statek, tak on i popłynie’’.
W związku z powyższym mam zapytanie odnośnie zasad wprowadzania w oficjalny obieg nowego słownictwa – do kogo się zwraca i jakie warunki są wymagane do tego.
-
w reku – w ręce25.01.200225.01.2002Chciałem wyrazić wielkie zadowolenie z Pańskiego powrotu do TVP. Dzień, w którym Pan ogłosił swoje z niej odejście, był dla mnie dniem bardzo smutnym. Teraz pytanie. Zawsze mnie uczono, że mieć coś w ręku znaczy trzymać jednocześnie w dwóch rękach i dodatkowo muszą to być ręce należące do jednej osoby. Z wielkim smutkiem stwierdzam, że teraz zgodnie telewizją, prasą i radiem nosi się zegarek na lewym reku albo skrzypce trzyma się w lewym, a smyczek w prawym ręku. Z trzech słowników, które mam, jeden przy haśle ręka pisze Ms l.p. ręce lub ręku. Dwa inne wyraz ręku przypisują liczbie mnogiej.
Składam Panu wyrazy szacunku –
Józef Krygowski